Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2010
Reputacja:
0
A może z Twoim narzeczonym coś faktycznie jest nie tak? rodzice już w swoim życiu dużo widzieli i dużo przeżyli, ty będąc jeszcze młodą osóbką zakochaną po uszy możesz nie dostrzegać pewnych wad ukochanego. To jest problem młodego pokolenia - robienie wszystkiego na przekór rodzicom, bo to już stare pokolenie, bo zacofani, bo nic nie rozumieją a czasem dobre rady rodziców mogą nas powstrzymać przed popełnieniem życiowych błędów.
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 5
Dołączył: Nov 2010
Reputacja:
0
Taki przywilej młodego pokolenia. Powinno robić błedy bo tak to po prostu będzie życie bez sensu. Błędy zawsze są uznawane za własne a rady to każdy może udzielać a później rodzą się pretensje a czasem nienawiść. Dziecko to nie klon rodzica. Zgadzam się że dzieci popełniaja błędy rodziców a dzieje sie tak najczęściej gdy dziecko pochodzi z rodziny alkoholika i ma syndrom DDA. Prosze nie mylić z całkowita patologią rodzina alkoholowa tkwi przeważnie w tajemicy i z zewnątrz jest normalna. W przypadku zdrowych rodzin polecam jak najbardziej popełniać błędy!!!!
Liczba postów: 150
Liczba wątków: 9
Dołączył: May 2013
Reputacja:
2
Niektórym rodzicom wydaje się, że przeżyją życie za swoje dzieci i usiłują kierować nimi nawet wtedy, kiedy te dzieci już mają wnuki. Znam pewną panią, która ma prawie 70 lat, jej mama 92 i do tej pory ją strofuje. Przekomicznie wyglądają dwie starsze damy, eleganckie i zadbane, popijające kawkę z pięknych filiżanek i kłócące się o życie małżeńskie tej młodszej. Panie na szczęście nie mieszkają razem, za to mąż tej młodszej pani ma nieziemski ubaw... Warto nieraz posłuchać rady rodziców, ale trzeba ich poprosić o rzeczowe uzasadnienie wątpliwości. Bo może to tylko uprzedzenie do narzeczonego?
Liczba postów: 27
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Kieruj się uczuciami i nie patrz na innych. To ty się w nim zakochałaś a nie Twoi rodzice i to Ty będziesz tworzyć z nim nową rodzinę. Poza tym nie wiem czy wiesz ale rodzicom bardzo ciężko dogodzić. Zawsze będzie coś nie tak i zawsze będą mówić że mogło być lepiej. Nie przejmuj się.
Liczba postów: 150
Liczba wątków: 9
Dołączył: May 2013
Reputacja:
2
Swoją drogą, czy rodzice nie zdają sobie sprawy, że taką swoją postawą mogą spowodować odsunięcie się ich własnego dziecka? Są nadmiernie ambitne mamusie, które chciałyby księcia z bajki dla córki albo służącej dla synka i grymaszą, krzywią się, okazują niechęć. Ja wychodzę z założenia, że jeśli moje dziecko się zakochało i chce spędzić życie z tą a nie inną drugą osobą, to jest jego wybór, jego życie i jego odpowiedzialność. I przyjmuję "nowe dziecko" z otwartymi ramionami. Walczyłabym tylko w sytuacji skrajnej, gdyby w grę wchodził alkoholik, narkoman, przestępca albo notoryczny leń, oczekujący manny z nieba. Miłość niestety nie wybiera, a w takich sytuacjach ochrona własnego dziecka przed złem jest ważniejsza.
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: Feb 2015
Reputacja:
0
Tak, niektórzy chcieliby aby mąż ich córki był niepokalanie poczęty ;]
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2015
bardzo ciekawych masz rodziców, ja na twoim miejscu zapytałam bym znajomych co oni myslą.
Rzeczywiście z niego taka ciamajda ?