Teściowa
#1
Stworzono na jej temat tysiące kawałów. Ale chyba nie ma dymu bez ognia... Wink Czy dzisiejsze teściowe (panie w wieku mniej więcej 45-60) są podobne do tych z dowcipów? Czy wtrącają się do życia małżeńskiego córki lub syna? Czy uważają się za alfę i omegę odnośnie wychowania dzieci? Napiszcie, jakie macie teściowe. Moja to już staruszka, ma 85 lat i jest schorowana, ale swego czasu ostro dawała popalić...
Odpowiedz
Polecamy
#2
Moja byla milutka tak do roku po slubie...a pozniej masakra....ale nie mieszkamy razem wiec nawet jej nie widuje za czestoSmile
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości