Wykosztowaliśmy się na organizację wesela dlatego uznałem, że przybycie do urzędu a później domu bankietowego własnym autem to całkiem rozsądna decyzja. Kto powiedział, że trzeba limuzyną? Nikt! Zresztą nasz samochód prezentuje się elegancko. Pół roku temu kupiliśmy z narzeczoną nowe Ranault Koleos, możecie ten model obejrzeć na stronie https://dyszkiewicz.renault.pl/ i ocenić sami.
Najbardziej ciekaw jestem jednak Waszego zdania odnośnie przełamania pewnej tradycji. Teściowa np. twierdzi że nie wypada przybyć na ślub pojazdem z którego korzysta się na co dzień....mimo że podwózką na 40-stą rocznicę małżeństwa swoich przyjaciół nie pogardziła
Najbardziej ciekaw jestem jednak Waszego zdania odnośnie przełamania pewnej tradycji. Teściowa np. twierdzi że nie wypada przybyć na ślub pojazdem z którego korzysta się na co dzień....mimo że podwózką na 40-stą rocznicę małżeństwa swoich przyjaciół nie pogardziła