05-18-2010, 10:06 PM
05-20-2010, 05:33 PM
chyba tak albo mozesz bryczke wynajac (tak jak w Krakowie) tylko chyba to kosztuje sporo
06-25-2010, 01:30 PM
jak 200 metrów to lepiej na nogach bo dziwnie by to wyglądało jak samochodem jedziecie taki kawałek. Przesadzać też nie można. Poza tym zaoszczędzone pieniądze w ten sposób można przeznaczyć na lepszy zespół.
12-23-2010, 06:07 PM
Dobry pomysł wataha gości zmierzających do miejsca gdzie będą się alkoholizować Ale przed kościół i tak musisz czymś zajechać
05-26-2013, 06:23 PM
Do kościoła też można z buta, jeżeli jest blisko. Nawet fajnie by wyglądał taki ślubny orszak idący ulicą. Jak ma być już bardzo tradycyjnie, to panna młoda z ojcem (w jego braku może być inny starszy mężczyzna z jej rodziny) w pierwszej parze, pan młody z matką w drugiej, świadkowie w trzeciej, "drugie połówki" rodziców w czwartej, następnie rodzeństwo parami, potem reszta rodziny i znajomi. Jeśli panna młoda ma suknię z trenem, to naturalnie druhny niosą tren, a druga para idzie za nimi.
12-27-2015, 03:37 PM
11-29-2016, 03:18 PM
W sumie nigdy się nie spotkałem, ale dlaczego nie skoro jest blisko to nie ma sensu wynajmować samochodu. Chociaż czymś trzeba pojechać po pannę młodą i przyjechać do kościoła.