My liczyliśmy 0,5 na głowę a jak się okazało to było i tak za dużo bo sporo zostało. Alkoholu zawsze trzeba kupić więcej bo nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że na weselu by brakło, wtedy byłby obciach. A jak zostanie to się nie zmarnuje hehe
My też braliśmy z hurtowni. Nawet po weselu można było zwrócić to co zostało ale zostawiliśmy i jakoś się rozeszło hehe
Warto dzwonić po różnych hurtowniach gdyż promocje są inne w każdej hurtowni.
My kupowaliśmy wódkę w hurtowni, a wino w hipermarkecie, bo w hurtowni takiego nie mieli ;P Policzyliśmy po 0,5 l na głowę na pierwszy dzień i po 0,5 l na drugi dzień i na pewno nam sporo zostanie, bo jest dużo osób niepijących, ale jak coś to będziemy rozdawać po weselu na pożegnanie każdej parze butelkę
witam
ja oczywiście zamawiałem alkohol w hurtowni, za dobrą cenę, trzeba się wcześniej rozejrzeć a nie opierać się tylko na jednym miejscu, ceny są przeróżne. Zamówiłem sobie jeszcze fontannę alkoholową, bardzo fajna sprawa
co niektórzy goście byli bardzo zadowoleni
w ogóle nie żałuje tej decyzji wejdźcie sobie na tę stronkę
http://www.sumowisko.pl/fontanny Pozdrawiam
Hurtowania to chyba najlepszy pomysł, najlepiej jakaś polecana
Jesli chodzi o alkohol na weselu to jest to temat dosc drazliwy. Ale ja uwazam, iz to para mloda powinna decydowac o tym, czy alkohol bedzie czy nie. Jak ktos nie chce pic, niech nie pije, ale niech nie odbiera tej mozliwosci innym. Odnosnie alkoholu, rodzajow itp to fajnie opisane jest to na blogu:
http://hotelnabloniach.pl/blog/alkohol-w...o-podawac/ - polecam lekture.
Ja bym nie zaryzykował alkoholu z nieznanego źródła. Biorę z hurtowni.
Też polecam z hurtowni. No i ktoś tu pisał, że lepiej wziąć wiećej. No i to się zgadza. Trochę sobie nie wyobrażam, żeby mogło zabraknąć alkoholu na weselu. A jak ma zostać to zostanie i nic się nie stanie. Zawsze można rozdać lub po prostu trzymac w piwnicy czy spiżarce i stopniowo opróżniać
Też polecam alkohol tylko z hurtowni. Oczywiście, że zawsze się znajdzie ktoś kto może załątwić taniej, wiecej itp. Tylko czy aby na pewno jest sens ryzykować by zaoszczędzić te parę złotych. Jeżeli pilibyśmy sami to można ryzykować. No ale tak odpowiadamy za gości i chyba słabko by było jak by się potruli.
jak o alkoholu mowa to trzeba pomysleć o czyms takim jak
etykieta wódka Dobrym pomysłem na ozdobienie butelek jest zakup pozłacanych i różnokolorowych etykiet. One po schłodzeniu nie zmieniają koloru, a na stole ładnie się prezentuję, także warto