Forum Ślub i wesele, forum weselne i ślubne

Pełna wersja: Nie pozwólcie drogie Panie swoim mężom samemu kupować
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Nie pozwólcie przyszłym mężom samemu kupować garnituru. Z doświadczenia wiem że jak chłop sam pójdzie do sklepu to mu wcisną najgorsze gó... Tym sposobem musieliśmy oddawać cały strój bo kompletnie nie pasował do mojego a ja pierwsza ustaliłam i kupiłam sukienkę i dodatki dla siebie.
Pamiętajcie to drogie Panie zaoszczędzicie dużo czasu i pieniędzy oraz nerwówWink
Nie no nie moge nawet nie chce mi sie czytac cio tam dalej napisałaś ale to jakies dziwne nie ufasz swojemu facetowi i gnoisz całą resztę. NIemożliwe przecierz kreatorzy mody to faceci - chłopy - portki - jaja
apotrafia ubrac i nadac calkiem fajną modę dla was babAngryAngryAngryAngry

PS. Ksywka jak najbardziej ci pasujeExclamationDodgy
Czy ja wiem, mój facet akurat ma dobry gust i jeszcze żadnego odzieżowego badziewia z zakupów nie przyniósł.
Mój Pan Młody ma bardzo dobry gust Smile
Jak to jest ? Kobieta ma kupić suknie ślubną bez narady z mężem i nieważne czy mu się będzie podobać czy nie. Za to jak facet ma kupić garnitur to ma się narzeczonej słuchać ? Smile Trochę to dziwne. Każdy facet przecież potrafi wybrać sobie garnitur a w sklepie powinni go odpowiednio dopasować do sylwetki. Jeśli ktoś jest grubszy to w dobrym sklepie doradzą mu by ubrał model "slim" a nie szeroki, wyglądający jak worek. No chyba że ktoś kupuje garnitur na ślub na targu to wtedy nie ma się co dziwić że jakieś badziewie ma.
Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka! Są przecież faceci, którzy mają świetny gust. A jeżeli uważamy, że mogą coś źle wybrać, nie zabraniajmy, ale zaproponujmy, że będziemy mu towarzyszyć. I nie upierajmy się, jeśli nie zechce! Najwyżej oddamy ubranie. I nasze będzie na wierzchu... Wink
Rozumiem wzburzenie forumowiczów ;P Też się nie zgadzam z tym, co jest w pierwszym poście, mój narzeczony wybierał sobie strój sam, ja właściwie pojechałam z Nim tylko do towarzystwa, bo sam mnie o to poprosił. Dorosły facet to nie dziecko i chyba potrafi się sam ubrać.
Otóż to - dorosły facet nie jest dzieckiem. Niestety wiele kobiet tak traktuje mężczyznę. A potem pełno jest mężów - niedołęgów i mamuśkowatych żon. Mam taką właśnie teściową. Wiecznie ma mi za złe, że źle się opiekuję jej synkiem, bo nie zwracam mu ciągle uwagi, co ma jeść, ile słodzić, w co się ubierać i co oglądać w telewizji. Ja jej niezmiennie odpowiadam, że on ma dość uwag po wizycie u mamusi, a w domu odpoczywa. Wink
Kobiety z jednej strony chcą swoim partnerom matkować, wybierając za Nich ciuchy i podsuwając Im jedzenie, ale z drugiej strony mają pretensje, że facet sam nic nie posprząta i wszystko trzeba koło Niego robić. Drogie panie, zdecydujcie się, bo myślę, że mężczyźni często są zdezorientowani, czego się w końcu od Nich oczekuje Wink
Otóż to! Takie było pokolenie mojej babci, która (choć sama pracowała zawodowo) wstawała pół godziny przed dziadkiem, rozrabiała mu pianę do golenia, szykowała śniadanie na gorąco, a kiedy umyty i ogolony wychodził z łazienki, czekała na niego z jeszcze ciepłą od żelazka koszulą. Ale kiedy miała wyjechać służbowo na dwa dni, to był dramat, bo po powrocie zastawała w domu sajgon. Niektóre kobiety same sobie kopią dołki swoją nadopiekuńczością.
Stron: 1 2