Liczba postów: 9
Liczba wątków: 3
Dołączył: Dec 2010
Reputacja:
0
12-01-2010, 02:13 PM
Chodzi mi o to czy jest jakis przesąd, że do ślubu nie można bez zaręczyn bo ...
Jestem osobą troszke chyba zbyt dobrze rozumiejącą mężczyzn i kocham swojego rycerza i cały czas staram się zrozumieć i zaakceptować jego sposób myślenia.
Powiedział mi że zaręczyny to nie dla niego ale że chce i pragnie sie ze mną ożenić. Próbuje zrozumieć i pomóżcie czy to jest do przyjęcia
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
0
wszystko zależy od pary, ale nawet z mojego "męskiego" punktu widzenia to jest moment kiedy można oddać w jednym momencie wszystkie swoje uczucia, tak by druga osoba pamiętała to do końca życia... : )
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: May 2011
Reputacja:
0
też mam takie zdanie - wszystko zależy od pary : )
Liczba postów: 150
Liczba wątków: 9
Dołączył: May 2013
Reputacja:
2
Można z zaręczynami, można bez. Kwestia dogadania się przez młodą parę. Inna rzecz, że zaręczyny przeżywają obecnie renesans. Za słusznie minionego ustroju zwyczaj zaręczyn był w totalnym zaniku. Może dlatego, że instytucja narzeczeństwa znikła po wojnie z kodeksów. Ale w okresie międzywojennym istniała jak najbardziej. Zaręczyny były formalnym zobowiązaniem, a ich bezpodstawne zerwanie skutkowało konsekwencjami prawnymi (i finansowymi). Ciekawostka: dobry obyczaj nakazywał, aby narzeczeni mówili do siebie "pan" i "pani" do chwili odejścia od ołtarza. W praktyce naturalnie bywało różnie, ale zasada ta była przestrzegana wobec osób trzecich, z wyjątkiem rodziców, którzy musieli jednak oficjalnie zaaprobować "tykanie".
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 0
Dołączył: May 2013
Reputacja:
0
Jeśli to ma być ślub kościelny, to podczas spisywania protokołu ksiądz pyta, jak długo para jest narzeczeństwem... Tu może to być trochę trudne do ustalenia, ale w sumie wystarczy podać datę, od kiedy planujecie ślub. Dziwne jest dla mnie jednak tłumaczenie faceta, że zaręczyny to nie dla Niego... Niby czemu nie może Cię poprosić o rękę? Bo szkoda Mu pieniędzy na pierścionek? Brylantów nikt Mu nie każe kupować przecież. Dla mnie bardzo dziwne podejście, zupełnie niezrozumiałe.