Liczba postów: 37
Liczba wątków: 5
Dołączył: May 2013
Reputacja:
0
Zastanawia mnie czemu się tak czujesz i czy przed ślubem też tak było ?
Wyższość życia bez ślubu jest chyba tylko jedna. Jeżeli coś pójdzie nie tak, to można się rozejść bez problemów.
Liczba postów: 51
Liczba wątków: 0
Dołączył: May 2013
Reputacja:
0
Jackie, ślub to nie jedyna rzecz, przy której odejście nie jest łatwe. Równie, a może nawet bardziej, problematyczną kwestią dla nieudanego związku jest dziecko, jeśli ono się pojawi, a przecież może się pojawić także bez ślubu, to tym trudniej jest to wszystko zostawić i po prostu się rozstać...
Moim zdaniem nie ma co patrzeć na innych, jeśli para nie chce ślubu i obie osoby w związku są co do tego zgodne to ok, a jeśli obie osoby czują potrzebę zawarcia związku małżeńskiego, to również wszystko jest ok.
Liczba postów: 66
Liczba wątków: 14
Dołączył: Nov 2014
Reputacja:
0
Ja żyłam bez ślubu kilka lat, ale w kwestiach formalnych ślub wiele ułatwia. Tym bardziej, gdy planuje się dzieci, kupno wspólnego mieszkania czy kredyt.
Liczba postów: 22
Liczba wątków: 0
Dołączył: Feb 2021
Reputacja:
0
Oj cała masa jest takich co żyją bez i nie wiem czy to w czymś przeszkadza. Troche ekstremalne jest Twoje odczucie ale nie chcę się stawiać w Twojej sytuacji. Każny woli coś innego :-)